Piątek, 19 kwietnia 2024r. Alfa, Leonii, Tytusa
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Woda dla słoni

"Woda dla słoni" to filmowa adaptacja powieści Sary Gruen. Nie czytałam książki, więc trudno mi ocenić czy film jest jej nieudaną adaptacją, bo nie wykorzystał należycie jej potencjału czy też książka jest słaba. Po obejrzeniu Wody dla słoni wyszłam z kina zmęczona oglądaniem przydługiej i ckliwej historii miłosnej z podtekstem obrony praw zwierząt dręczonych w cyrku.

Akcja filmu rozgrywa się Stanach Zjednoczonych w latach 30-tych, w czasach kryzysu gospodarczego i prohibicji, gdy firmy upadały, zamykano sklepy, zwalniano pracowników, a mężczyźni wędrowali za chlebem...

W tych czasach przyszło żyć Jakobowi Jankowskiemu (Robert Pattinson), synowi polskich emigrantów - studentowi weterynarii, który po tragicznej śmierci rodziców i utracie domu wyrusza "przed siebie"- szukać miejsca w życiu.

Przypadkowo dołącza do trupy cyrkowców, gdzie zaczyna pracę jako zwykły robotnik, następnie jako weterynarz by w końcu awansować do roli tresera słonicy Rosie.

W cyrku Jacob poznaje Marlenę - główną gwiazdę i treserkę koni (Reese Witherspoon), która jest jednocześnie żoną apodyktycznego dyrektora cyrku - Augusta.

Jak możemy się spodziewać, pomiędzy młodymi rodzi się uczucie, lecz nic nie przychodzi łatwo, tak i ich miłość napotka po drodze wiele trudności (Marlena jest mężatką).

Niestety do szczęśliwego zakończenia filmu dzieliło mnie bardzo wiele scen: występów cyrkowych, złego traktowania zwierząt czy furii zazdrosnego dyrektora. Czas dłużył się niemiłosiernie i aż cud, że nikt nie wyszedł z seansu przed jego zakończeniem.

Aktorzy: Pattinson i Whiterspoon grali niemrawo, z jakąś dziwną manierą a Christoph Waltz w roli Augusta - dyrektora cyrku i "czarnego charakteru" był przekonujący jedynie momentami.

Na nieco cieplejsze słowa zasługują scenografia, kostiumy i muzyka. Scenografia i kostiumy, oddawały klimat cyrku i czas epoki a muzyka momentami wprowadzała romantyczne klimaty i dodawała czasem nieco wigoru czy dramatyzmu w akcję.

Do obejrzenia, na własne ryzyko! :)


Anna Segeth
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 5,00
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Woda dla słoni
"Woda dla słoni" to filmowa adaptacja powieści Sary Gruen. Nie czytałam książki, więc trudno mi ocenić czy film jest jej nieudaną adaptacją, bo nie wykorzystał należycie jej potencjału czy też książka jest słaba.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.

Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe