Wtorek, 19 marca 2024r. Aleksandryny, Józefa, Nicety
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Godność człowieka określają jego czyny…

Jest taka scena, gdzie w przepastnym, ciemnym, wilgotnym lochu, w komorze odchodzącej od kanałów bezpośrednio pod katolickim kościołem w bólach rodzi się żydowskie dziecko... w tle słychać śpiewane po polsku Godzinki. Jej naturalność, szczerość, jej szczególna emocjonalna wymowa stanowi pewien przełom w tej odbijającej się echem świadomości ludzkiej opowieści o tych, którzy żyli, cierpieli i pomagali. To tutaj następuje emocjonalna i życiowa przemiana Leopolda Sochy. Ta jedna scena ma w sobie niezwykłą wręcz siłę, przejmującą do głębi.

Film, na który raczej z popcornem nie należy się wybierać, obraz, którego nie będę porównywał do innych opowiadających o pewnych wydarzeniach w Warszawie, Krakowie, Łodzi, czy może innym mieście, gdzie były getta. Nie będę, gdyż każdy z nich stanowi odrębną całość dotykającą konkretnych wydarzeń z trudnej, wojenne przeszłości.

„W ciemności” jest rzetelnie opowiedzianą historią walki o życie innych, przemiany wartości Leopolda Sochy, dla którego w którymś momencie nadrzędną wartością nie były już pieniądze, ale życie innych. Uzmysłowił sobie, że pomoc, którą niesie innym,  niesie równym sobie, a nie podludziom, jak określani i traktowani byli Żydzi przez nazistów. Choć było już tak, że prawie zostawił ich na stracenie. 14 miesięcy walczył o życie swoich Żydów.

Robert Więckiewicz, jako Leopold Socha, to wybór doskonały, trafny, idealny. Zagrana przez niego postać ma w sobie wielką siłę, charyzmę, ma tak wyjątkowy charakter, że w trakcie filmu jednoczymy się z nim duchowo. I w pełni popieram zachwyt mediów całego świata nad tą rolą, gdyż bez wątpienia jest to życiowa rola Więckiewicza.

Oczekując na film zastanawiałem się, jaki będzie, jak twórcom, ale przede wszystkim samej reżyserce Agnieszce Holland uda się w XXI wieku oddać koszmar wojny, tak, aby nie zrobić z tego historii, który tak, jak woda w kanałach spłynie po odbiorcy i zapomni o nim tuż po wyjściu z kina. Teraz już wiem, że sztuka ta udała się nad wyraz dobrze.

Film to określony zbiór wielu elementów, które odpowiednio dobrane i skomponowane stanowią o jego sukcesie lub porażce. Tutaj ważna była naturalność, wierne odniesie do lwowskich realiów, również lingwistycznie, tutaj nie budzą zdziwienia sceny miłości i uniesienia. Nic, co ludzkie nie jest nam obce i taki właśnie jest ten film – bez skrępowania kreśli emocje, uczucia, ból i cierpienie, walkę o życie, ale również miłość, narodzenie dziecka, przejścia jak stado psów grupy Żydów przez bramę obozu na Janowskiej.

Roma Ligocka i Krystyna Chiger, w dwóch miejscach na świecie przeżywały swoją osobistą i życiową tragedię, jak również tragedię narodu, z którego się wywodziły. „Dziewczynka w czerwonym płaszczyku” i „Dziewczynka w zielonym sweterku”, dwie wstrząsające, piękne, wzruszające historie.

Jednak to książka „W kanałach Lwowa” Roberta Marshalla dała materiał do nakręcenia filmu „W ciemności”. Na pytanie, czy warto poznać i obejrzeć ten film odpowiedź może być tylko jedna – tak, nie tylko warto, ale należy to zrobić, gdyż będziemy mieli możliwość poznać dzieło wyjątkowe, w którym nie tylko Holland i Więckiewicz zbierają laury.

Tutaj istotna jest praca wszystkich aktorów biorących udział w zdjęciach, a także całej ekipy zaangażowanej w tą szczególną produkcję, jaką była praca nad filmem „W ciemności”.

I jeszcze na zakończenie krótka wypowiedź Krystyny Chiger :

- Trudno jest wyobrazić sobie wielkość jego dzieła (Leopolda Sochy). Dzięki niemu zdołało przetrwać dziesięć osób, które później miały swoje życie i rodziny, więc z tej dziesiątki robi się znacznie większa liczba.

Zwracam szczególną uwagę na kilka napisów końcowych tuż po zakończeniu filmu, warto poznać je i przeczytać w skupieniu.



Artur G. Kamiński
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 0,00
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Godność człowieka określają jego czyny…
Jest taka scena, gdzie w przepastnym, ciemnym, wilgotnym lochu, w komorze odchodzącej od kanałów bezpośrednio pod katolickim kościołem w bólach rodzi się żydowskie dziecko... w tle słychać śpiewane po polsku Godzinki.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.

Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe