W lutym na wielkiej Gali Biznesu otrzymała Pani od Centralnego Biura Certyfikacji Krajowej prestiżowe wyróżnienie – tytuł Businesswoman Roku 2016. Czy od zawsze marzyła Pani o karierze medycznej?
- Moje zainteresowania od dziecka skupiały się wokół języków obcych, dlatego wybrałam autorską klasę o profilu humanistyczno-lingwistycznym w warszawskim liceum im. Króla Władysława IV. Do studiów medycznych przekonała mnie starsza siostra, ginekolog-położnik. Byłam pierwszym przypadkiem ucznia, który trafił na Akademię Medyczną w ponad stuletniej historii szkoły. Paradoksalnie, będąc małą dziewczynką, wcale nie marzyłam o byciu lekarzem… Na pytanie, kim chciałabym zostać w przyszłości, odpowiadałam śmiało: „Businesswoman!”. Po latach zdobywania doświadczenia w najlepszych klinikach stomatologicznych w Warszawie, podjęłam decyzję o otwarciu własnej. Tak spełniło się moje marzenie z dzieciństwa, którego tytuł Businesswoman Roku 2016 jest znakomitym dopełnieniem.
Jak ocenia Pani poziom zainteresowania Polaków zdrowiem jamy ustnej, jest coraz lepiej?
- Niestety stan zdrowia jamy ustnej naszych rodaków pozostawia wciąż wiele do życzenia. Według ostatnich raportów Ministerstwa Zdrowia ponad połowa 3-letnich dzieci w Polsce ma średnio 3 ubytki próchnicowe. Wysoki jest także odsetek dorosłych osób z licznymi brakami uzębienia oraz chorobami przyzębia. Jest jednak lepiej niż w poprzednich latach. Rozwija się profilaktyka, rośnie dbałość o wykonywanie zabiegów z zakresu higieny stomatologicznej, kontrolnych przeglądów u dentysty. Coraz więcej zgłasza się też pacjentów na leczenie ortodontyczne. To tak zwana (przeze mnie) „zdrowa moda”. Pacjenci zaczęli bowiem zwracać większą uwagę na uśmiech. To niezwykle ważne, bo obecnie uśmiech często decyduje o naszym sukcesie. W pracy, czy w życiu prywatnym uśmiech jest jedną z najważniejszych cech, na które zwraca uwagę otoczenie. Dlatego w ofercie mojej kliniki są zarówno zabiegi z zakresu profilaktyki, higieny stomatologicznej, ale także periodontologii, implantologii, ortodoncji i estetycznej stomatologii. Dzięki temu pacjent przychodzący do My Dental Clinic może liczyć na kompleksowy plan leczenia i jego profesjonalną realizację. W Warszawie możemy obserwować wysyp prywatnych gabinetów dentystycznych.
Czym wyróżnia się Pani klinika na ich tle?
- My Dental Clinic nie przypomina typowego gabinetu stomatologicznego. To miejsce przyjazne, butikowe, w którym pacjenci odpoczywają na komfortowych fotelach, smakując doskonałe włoskie espresso. Oczywiście najważniejsza jest jakość usług i obsługi. Zainwestowałam w najlepszy, nowoczesny sprzęt i materiały stomatologiczne, ale także młody, zdolny, prężny zespół. To dobra podstawa do tego, żeby się rozwijać. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym lubię jakość. To nie pozwala mi spocząć na laurach. Już teraz My Dental Clinic jest kliniką na światowym poziomie.
Słynie Pani również z metody niewidocznego leczenia ortodontycznego. Na czym ona polega?
- Stosuję aparaty lingwalne, będące jedynym na rynku rozwiązaniem dla tych, którzy chcą mieć piękne, proste zęby, ale w sposób zupełnie niewidoczny. To niezwykle ważne, gdyż moi pacjenci to głównie dorośli, ludzie sukcesu, którzy często wymagają leczenia interdyscyplinarnego, jednocześnie ze względu na pracę lub opinie otoczenia wolą leczenie estetyczne, a najlepiej niewidoczne. Aparaty językowe są wygodniejsze, skuteczniejsze i niewidocznie, dlatego wielu pacjentów zgłasza się do mnie na leczenie tą konkretną techniką.
Co Pani zdaniem decyduje o sukcesie w branży medycznej?
- W każdej branży decyduje to samo – pasja do tego, co się robi. Jeśli tego nie ma, żaden biznes nie przetrwa. Trzeba wierzyć w siebie. Za pewną osobą chętniej pójdą inni klienci, ale także pracownicy. Do tego ważny jest pomysł i precyzyjne określenie grupy docelowej, a także podejście jakościowe, nie ilościowe. W mojej branży ważna jest też relacja z pacjentem, powinna być zdecydowanie podmiotowa, nie przedmiotowa. Dlatego w swojej klinice stawiam na indywidualne podejście, każdy otrzymuje swój własny plan leczenia. Uśmiech pacjenta jest największą nagrodą dla lekarza, ale także najlepszą wizytówką.
Dziękuję za rozmowę i życzę uśmiechniętych klientów.
Agata Cupriak
Wasze Komentarze
Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.