- To baśniowa kolekcja, inspirowana kulturą romską. Wybraliśmy na pokaz również romską muzykę. Pracowałam nad tą kolekcją bardzo długo i traktowałam ją jak malowanie tryptyku. I ona tak wygląda właśnie jak trzy obrazy powieszone obok siebie – mówi Ewa Minge. - Zobaczymy wielowarstwowe sylwetki, morze dodatków, koronki i przepiękne kolorowe motyle na kożuchach, sukienkach i torebkach - mówi projektantka.
Motyle towarzyszą i inspirują Ewę Minge od ponad dwóch lat. Kolekcja Black Butterflies odniosła sukces w Paryżu w lipcu 2015 r. To na tej fali została powołana fundacja o tej samej nazwie, która niesie pomoc osobom chorym onkologicznie i przewlekle.
Motyle z kolekcji AW 2017/18 powstały w ramach artterapii. Podopieczne fundacji od kilku miesięcy pracowały nad małymi dziełami sztuki z drobnych koralików, a wczoraj oglądały w Paryżu, jak ich motyle lecą na wybiegu w świat wielkiej mody! To nie jedyna misja i przekaz, który towarzyszył Ewie Minge w Paryżu. W pokazie udział wzięły także modelki plus size.
- Projektujemy dla wszystkich kobiet, bo piękno nie ma wymiarów. Dlatego nie widzę powodu, dla którego modelki o pełnych kształtach nie miałyby pojawić się na moim pokazie w Paryżu - mówi Ewa Minge, jurorka programu „#Supermodelka Plus Size”, który od września będziemy mogli oglądać w Polsacie.
- Nie byłabym wiarygodna jako jurorka w programie, gdyby w moim pokazie nie znalazły się modelki plus size. Okazuje się, że ich znalezienie wcale nie jest takie łatwe. Po długich, intensywnych poszukiwaniach, wreszcie się udało i w pokazie na 40 sylwetek szły 4 plus size. Można więc powiedzieć, że poza tym, że – jak na każdym moim pokazie – pojawił się pełen wachlarz kulturowy – był również pełen wachlarz wagowy – dodaje Ewa Minge.
Zachwyt Ewy Minge modelkami plus size znalazł również upust w sesji wizerunkowej przygotowanej na sezon AW 2017/2018. W roli pięknej cyganki wystąpiła, m.in. Ewa Zakrzewska. Polska modelka plus size i jurorka pierwszej polskiej edycji programu "#Supermodelka Plus Size".
- Ewa zawsze była dla mnie kolorowym ptakiem. Podziwiałam ją od dawna, ale poznałyśmy się na planie „#Supermodelki Plus Size” i wtedy zaprosiła mnie do swojej kampanii. Uwielbiam pracę z ludźmi, którzy mają zdolność tworzenia rzeczy wyjątkowych i taką osobą jest Ewa. Myślę, że ta kolekcja to będzie wielki sukces. Jest kobieca, niesztampowa, pasuje na sylwetki XXS i plus size – mówi Ewa Zakrzewska.
- Na sesję wizerunkową wybrałam sukienki maxi. Jedna miała odkryte ramiona i pełno przezroczystości, było widać bieliznę pod spodem. Zakochałam się w niej, byłabym w stanie wyjść w niej na czerwony dywan. Dodaje plus 10 do pewności siebie. Pięknie uszyta, wspaniałe materiały – dodaje najsłynniejsza polska modelka plus size.
Wasze Komentarze
Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.