Wtorek, 23 kwietnia 2024r. Ilony, Jerzego, Wojciecha
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Bez mody i kuchni nie możemy egzystować!

- Z moim nastawieniem i usposobieniem trudno jest stawiać na tradycję. Eksperymentuję cały czas. Uwielbiam to. Przyjemnie jest, gdy goście otwierają się na nowe. Niestety jednak wciąż dużo osób lubuje się w tradycyjnych potrawach. - mówi w rozmowie z Planetą Kobiet Izabella Markiewicz, właścicielka Butik Caffe.
Kulinaria, moda i podróże do Twoje największe pasje. Skąd zamiłowanie do dobrej kuchni i świata fashion? Rodzinne korzenie czy raczej przypadek?
- Przyszłam na świat we wrześniu jako zodiakalna waga. Ten znak ma to do siebie, że ludzie pod nim urodzeni mają zamiłowanie do wszystkiego, co dobre. Mają również artystyczną duszę i są bardzo ciekawi świata. Od dziecka rodzice mieli ze mną zagwozdkę, bo zawsze miałam inny punkt widzenia. W restauracji cała rodzina zamawiała to samo, a ja oczywiście nie. Dla nich to coś dziwnego, a dla mnie cudownego. Zawsze byłam ciekawa nowych smaków i tak mi zostało. Co do podróży, odkrywanie nowych kultur wiąże się z nowymi smakami i również modą. Uwielbiam odkrywać świat. To cudowne znaleźć się w jakimś miejscu na ziemi i poznać je po swojemu. A moda? Cóż, to jest moja wielka fascynacja. Już jako nastolatka postanowiłam strojem wyciągać z ludzi ich osobowość. Ubranie należy traktować jak dobry dodatek do naszej osobowości. Zatem nic nie było kwestią przypadku, taka się urodziłam.

Czy zgodzisz się z moją opinią, że dziś co druga osoba, totalnie bez żadnego przygotowania, wiedzy, szkoleń nazywa siebie stylistą? Dla mnie słowo „stylistka” straciło na wartości...
- Tak, to prawda. Ja nie lubię tego określenia, kłuje w uszy. Jest to w tej chwili często używany przydomek, który stracił na wartości.

W swoim magicznym miejscu Butik Caffe starasz się łączyć dobrą kuchnię z modą na najwyższym poziomie. Co oferujesz Paniom, które zajrzą do Twojego „kącika” przy ul. Zgoda 3/5 w Warszawie?

- Przede wszystkim myślę o tym miejscu jak o zakątku, który ma otwierać ludzi na nowe. Łamać stereotypy, walczyć z przyzwyczajeniami. Przyjdź, zjedz i ubierz się. Rozbudzisz zmysły. Smakołyk i nowe ubranie! Czego chcieć więcej?!

Skąd czerpiesz kulinarne inspiracje i pomysły na przyrządzanie potraw, które serwujecie w swoim lokalu?

- Z podróży, obserwacji. Sama mam wielki dar do łączenia smaków. Czuję je już w głowie, zanim jeszcze spróbuję. Kuchnia to takie miejsce, gdzie im więcej pomysłów, tym więcej przyjemności.

Mówi się, że tradycja zawsze się obroni. Czy w przypadku kuchni również sprawdza się to powiedzenie? Stawiacie na tradycyjne dania czy raczej nowoczesne, eksperymentalne potrawy?
- Z moim nastawieniem i usposobieniem trudno jest stawiać na tradycję. Eksperymentuję cały czas. Uwielbiam to. Przyjemnie jest, gdy goście otwierają się na nowe. Niestety jednak wciąż dużo osób lubuje się w tradycyjnych potrawach.

 


Dziś modny jest tzw. styl eko. Bycie w zgodzie z naturą. Zdrowe, fit odżywianie. Idziesz zgodnie z duchem czasu? Stawiasz na naturalne produkty?

- Myślę, że gdyby moje miejsce było większe, to dałabym upust wyobraźni i poszła tylko w taką kuchnię. W tych czasach powinniśmy zwracać uwagę na to, co jemy. Ludzie podzielili się na tych świadomych i na tych, którym jest wszystko jedno. Potrafią zostawić na talerzu pyszne pomidory i owoce, a ja z bólem serca wyrzucam je do kosza.

Co ma wspólnego moda z kuchnią? Wspólny mianownik?
- Jeśli ktoś ma zamiłowanie do dobrych rzeczy, to w każdym temacie znajdzie coś dla siebie. Moda i kuchnia należą do tych, bez których byśmy nie egzystowali. Trzeba jeść i nie można chodzić nago po ulicy.

Podróż życia, która wywarła na Tobie największe wrażenie, przywiozłaś niezapomniane wspomnienia i... smaki?
- Było ich tyle, że sama nie wiem, która była tą niezapomnianą. Nie mogę żyć bez myśli o tym, kiedy znów gdzieś pojadę. Jest jednak taka, która bardzo mnie zmieniła. Było lato, nic nie planowałam, ale w głowie ciągła myśl: „Co by tu zrobić?”. Usiadłam przed komputerem i otworzyłam przeglądarkę lotów. Olśniło mnie, chciałam załatwić coś we Włoszech i dawno nie było mnie w moim kochanym Paryżu. I tak w dziesięć minut stworzyłam całą trasę lotów, tak by zobaczyć jak najwięcej. W ciągu dziewięciu dni odwiedziłam dziewięć miast, jadłam, piłam i cieszyłam się z cudownej przygody. Takich chwil się nie zapomina. Ale o tym, co się działo, dużo by mówić. Musiałybyśmy poświęcić cały wywiad tylko temu tematowi.

Dlaczego warto odwiedzić Butik Caffe?
- Dla nowych doznań!

Rozmawiała: Ilona Adamska
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 5,00
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Bez mody i kuchni nie możemy egzystować!
- Z moim nastawieniem i usposobieniem trudno jest stawiać na tradycję. Eksperymentuję cały czas. Uwielbiam to. Przyjemnie jest, gdy goście otwierają się na nowe. Niestety jednak wciąż dużo osób lubuje się w tradycyjnych potrawach. - mówi w rozmowie z Planetą Kobiet Izabella Markiewicz, właścicielka Butik Caffe.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

fajny wywiad :)
Gabi 2018-06-13 22:22:15


Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe