Sprawdź która wersja grzywki podziała na Twoją korzyść, a z której warto zrezygnować, by uniknąć rozczarowania i udręki zapuszczania jej przez najbliższe miesiące.
Decyzja o grzywce jest pewnikiem w życiu każdej kobiety. Pojawiła się na którymś z etapów naszego życia, choć niekoniecznie była wynikiem kształtowania indywidualnego stylu. W dzieciństwie służyła czysto pragmatycznym celom – zapobiegała wpadaniu włosów do oczu. Z czasem stała się deklaracją naszych upodobań lub owocem bardziej lub mniej udanych eksperymentów. Niektóre kobiety przyjmują fryzurę z grzywką jako ich znak rozpoznawczy, jak Alexa Chung, inne z niesmakiem wspominają codzienną walkę o nadanie kosmykom pożądanego kierunku. Bez względu na Twój stosunek do grzywki, w 2018 warto dać jej szansę, bo to jej rok!
Curtain bang
Spopularyzowana przez Brigitte Bardot do dziś urzeka lekkością i nonszalancją. Opadające na boki kosmyki, tworzą niby zasłonki, które odsłaniają czoło i kości policzkowe. Z założenia fryzura ta ma nie przysparzać nam dużo zachodu podczas porannego rytuału stylizacyjnego. Jest to możliwe do osiągnięcia dzięki odpowiedniemu cięciu, wykonanemu przez doświadczonego profesjonalistę lub jeśli włosy są wyjątkowo oporne – przy pomocy okrągłej szczotki. Taka grzywka jest nie tylko modna, ale działa również wysmuklająco na rysy twarzy.
Mikro grzywka
Nie da się ukryć, że ultrakrótka grzywka przeżywa obecnie prawdziwy renesans. „Baby bang” gościła na głowach takich ikon jak Audrey Hepburn czy Betty Page. Dziś trend ten lansowany jest na czerwonym dywanie i zdobywa rzeszę fanek nie tylko wśród celebrytów. Mikro grzywka to jednak wymagająca towarzyszka! Dla osiągnięcia pożądanego efektu konieczna jest każdorazowa stylizacja, bowiem styl ten nie znosi chaosu i improwizacji. Czas zatem zaprzyjaźnić się z prostownicą. Ponieważ tak krótka grzywka eksponuje większą część naszej twarzy, nie ukryje ona mankamentów urody. Odwrotnie – sprawi, że będą one bardziej widoczne.
Falowana i w nieładzie
Kobiety o naturalnie falowanych i kręconych włosach są w tym sezonie na wygranej pozycji. Być może to właśnie dla nich przywrócono ten kontrowersyjny trend, jako że tej jesieni naturalność święci triumfy. Tak więc daj się ponieść fantazji i eksperymentuj ze swoimi lokami i falami. Niesforna grzywka tworzy doskonałą ramę dla owalnej lub pociągłej twarzy. Pamiętaj o
odpowiedniej pielęgnacji kosmyków, bo tylko wówczas fryzura prezentuje się nienagannie.
Długa grzywka
Zarówno ta lekka w stylu Jane Birkin, jak i nieco pełniejsza à la Kleopatra – obie sięgające za linię brwi – idealnie wpisują się w fryzjerskie trendy tej jesieni. Pomogą zamaskować szerokie czoło i optycznie skrócą długi nos. Pierwsza z propozycji to subtelna wersja porannego nieładu jak po wstaniu z łóżka, druga bardziej dopracowana, a przez to elegancka. I choć w przypadku pierwszej nadmierna stylizacja mogłaby zepsuć efekt końcowy, dla drugiej jest ona koniecznością.
Wasze Komentarze
Ola 2018-11-08 08:50:44
Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.