Piątek, 26 kwietnia 2024r. Marii, Marzeny, Ryszarda
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Tańczę na rurze i... kocham to!

Taniec na rurze w powszechnej opinii jest nieodłącznym składnikiem klubów nocnych dla męskiej widowni. Są jednak dziewczyny, które z wygibasów na kawałku metalu potrafiły uczynić sztukę samą w sobie... Pole dance to idealny sposób na odreagowanie stresów w pracy. O szczegółach opowiada Kasia.
Wystarczy wpisać w dowolną wyszukiwarkę internetową hasło: "taniec na rurze" by pojawiły się adresy nocnych klubów czy filmiki zarezerwowane wyłącznie dla dorosłych użytkowników. Jeśli jednak wpiszemy hasło: "pole dance", otrzymamy całkiem odmienne wyniki. Dlaczego?

Zajęcia z pole dance w Polsce to absolutna nowość. Choć na całym świecie biją rekordy popularności, u nas dopiero powstają kluby, gdzie można trenować te niezwykłe umiejętności. Najgłośniejszy z nich założony został w Warszawie przez Weronikę Zdunek, instruktorkę fitness.

Największymi fankami pole dance są Amerykanki, Brazylijki i Japonki, a najsłynniejszą wielbicielką nietypowej dyscypliny jest Teri Chatcher, aktorka znana z serialu Gotowe na wszystko. Być może za jej sprawą w Polsce coraz więcej dziewczyn szuka możliwości zapisania się na niezwykły trening, czy zakupienia sprzętu.

Kto przychodzi na zajęcia? Studentki, nauczycielki, bizneswoman, menadżerki czy gospodynie domowe- rzesza wielbicielek pole dance jest olbrzymia! Łączy je jedno: początkowa nieufność. Kobiety, które odwiedzają klub bywają sceptycznie nastawione, gdyż taniec na rurze kojarzy im się ze striptizem. Nic bardziej mylnego.

Pole dance nie zawiera elementów rozbieranki i kręcenia pupą, którego jedynym celem jest uwiedzenie męskiej widowni. To nowe ćwiczenia fitness, które nie tylko odprężają zestresowane kobiety, ale także stanowią wielką frajdę. Ponieważ ćwicząc pracują wszystkie grupy naszych mięśni, musimy wykazać się nie byle jaką kondycją, o wiele większą niż ta, jaką mogą pochwalić się striptizerki.

Na szczęście początkowe figury pole dance są łatwe do opanowania i umożliwiają szybkie przeskoczenie na wyższy poziom oraz... złapanie bakcyla. Ponoć przez godzinę zajęć można spalić 400 kalorii!

Jest jeszcze jedna korzyść wynikająca z trenowania pole dance: dzięki niemu wydobywamy swoją seksualność, nasze ruchy nabierają gracji, a sylwetka- zmysłowości. Dlatego też pole dance polecany jest zwłaszcza kobietom, które są nieśmiałe i pragną odnaleźć swą powabną naturę...

Czego szukają dziewczyny zapisujące się na trening pole dance?

- Dla mnie taniec na rurze to znakomity sposób na odreagowanie. - opowiada Kasia (23 l.) studentka. - Tańcząc zapominam o stresach, o presji, z jaką spotykam się codziennie w pracy, na uczelni, w domu. Oczywiście moi rodzice nie wiedzą, jakie mam hobby, wszystko dlatego, że pole kojarzyłoby im się ze striptizem. Podobnie jest wśród moich znajomych: niewiele osób wie, że nie trenuję zwyczajnego aerobicu. Te zajęcia są zupełnie inne; zaczynałam od prostych figur, "zaprzyjaźnienia się" z rurą i wyzwolenia tkwiącej we mnie blokady. Potem zaczęły się coraz trudniejsze figury: crossed leg release, boomerang (wirowanie z nogami znajdującymi się w pozycji poziomej), back hook (zjazd do podłogi wokół rury). Taniec na rurze jest fantastycznym sportem, prawdziwą odskocznią od codzienności. Z radością biegnę na każde zajęcia. Może to przypadek, ale odkąd ćwiczę na rurze zauważyłam, że coraz więcej facetów się za mną ogląda. Nie wiem tylko, czy to zasługa wyzwolonego seksappealu czy... hormonów szczęścia jakie wyzwala trening!

Pole dance nie pozwala na nudę i rutynę, które często towarzyszą innym zajęciom fitnessowym. Tu wszystko jest niezwykłe, a każde opanowanie nowej figury sprawia radość i... daje masę satysfakcji. Niektóre z dziewczyn, które trenują taniec na rurze zdecydowały się nawet na zamontowanie we własnym domu specjalnej rury, co kosztuje ok. tysiąca złotych.

Wszystko więc wskazuje na to, że nowa dyscyplina fitness będzie się gwałtownie rozwijać. Pozostaje tylko zapytać, czy bardziej wstydliwe tancerki pole dance przestaną kiedyś ukrywać przed bliskimi swoją niezwykłą pasję, tak jak robi to Kasia?

Wszystko wskazuje na to, że tak, gdyż o pole dance mówi się coraz więcej!



Joanna Bielas
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 0,00
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Tańczę na rurze i... kocham to!
Taniec na rurze w powszechnej opinii jest nieodłącznym składnikiem klubów nocnych dla męskiej widowni. Są jednak dziewczyny, które z wygibasów na kawałku metalu potrafiły uczynić sztukę samą w sobie... Pole dance to idealny sposób na odreagowanie stresów w pracy. O szczegółach opowiada Kasia.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.

Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe