Piątek, 26 kwietnia 2024r. Marii, Marzeny, Ryszarda
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Pożyczony narzeczony

Lekki repertuar w postaci komedii romantycznych gości w naszych kinach niemal przez cały rok, jednak bardziej uaktywnia się wraz z nadejściem "sezonu ogórkowego". Pożyczony narzeczony w reżyserii Luka Greenfielda to film,  który powstał na podstawie książki autorstwa Emily Giffin.

Fabułę filmu można określić jako historię trójkąta miłosnego w specyficznym wydaniu. Poznajemy przyjaciółki: Rachel (Ginnifer Goodwin) i Darcy (Kate Hudson), które kochają się w tym samym mężczyźnie.

Rachel - jest 30-letnią poukładaną prawniczką oraz miłą i ciepłą kobietą. Darcy - to jej przeciwieństwo, żywiołowa i spontaniczna, nic nie planuje stawia natomiast na zabawę. Łączy je facet, który niestety nie potrafi dokonać wyboru właściwej panny, choć na kilka miesięcy przed powiedzeniem sakramentalnego „tak” (Darcy) dowiaduje się o ukrywanej przez lata miłości tej drugiej (Rachel). Miłości z wzajemnością!

Niestety, gdyby mężczyzna podjął właściwą decyzję, film zbyt szybko by się zakończył, więc niestety musimy przebrnąć przez wiele scen i takich sobie dialogów, aby zobaczyć zakończenie!

Wiem, że decydując się na obejrzenie komedii romantycznej przyjmujemy jej lekką, zabawną konwencję, która chwilowo "wyłącza" nam myślenie i ma relaksować podczas seansu. Jednak "Pożyczony..." chyba nas przerasta, ta ckliwość i wtórna przewidywalność jest bardzo męcząca (począwszy od scen w deszczu po dotyk dłoni).

W tej komedii romantycznej jest jakoś mało romantycznie! Chyba brakuje tu lekkości, która sprawia, że z chęcią oglądamy na ekranie "ładną miłość", wrażliwych mężczyzn czy ogólnie ładne obrazki.

Film ratuje trochę rola Johna Krasinskiego (Ethan), którego postać drugoplanowa wnosi na filmowy plan sporo zabawnych sytuacji, choćby udawanie geja ale to odrobinę za mało.

Trochę dziwi mnie rola Kate Hudson, która w roli Darcy dała się jakoś rozmienić na drobne, a przecież właśnie ona jest królową komedii romantycznych! Tutaj podobała się zaledwie w jednej scenie - testowania tuszu do rzęs!

Czy polecam film? Raczej na własne ryzyko!

Anna Segeth
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 5,00
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Pożyczony narzeczony
Lekki repertuar w postaci komedii romantycznych gości w naszych kinach niemal przez cały rok, jednak bardziej uaktywnia się wraz z nadejściem "sezonu ogórkowego".
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

Pikpokuś i Kaja - pisać w wiadomym temacie, ale już ! :D :-*
Pelagia 2011-07-05 21:49:03
A mnie się baaardzo podobał. Wyszłam zachwycona.
Ewa 2011-07-01 07:56:11


Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe